Do nietypowego zdarzenia doszło 11 stycznia 2014 r. w jednej z pobliskich wsi - Rusinowo.
O godzinie 1130 zadzwonił rolnik z prośbą o pomoc.Będąc na miejscu, w oborze rolnik pokazał właz w podłodze (około 70 x 70 cm) i mówi, że wpadła tam krowa.
Pod oborą znajdował się zbiornik na gnojowicę. Głębokość zbiornika 3 metry, ale na szczęście zapełniony był tylko w jednej trzeciej.Wyznaczeni strażacy ubrani w kombinezony do pracy w wodzie i aparaty powietrzne zeszli na dół zbiornika. Krowa była bardzo wyczerpana.
Próbując różnych sposobów udało się krówkę wydobyć, lecz długo dochodziła do siebie.Jesteś 406 gościem na Naszej stronie.